Norska
Ognisko oświetlające wnętrze tinghöll ostrymi cieniami podkreślało ostre rysy skalda, który podniósł właśnie w górę trzymany przez siebie płytki bęben w geście, który miał podkreślać wagę jego słów. Zebrani przy zastawionych stołach brodaci wojownicy wpatrywali się w milczeniu w stojącego pośrodku wielkiej sali barda ubranego w wilcze skóry. Po trwającej kilka uderzeń serca pauzie skald zaczął powoli rytmicznie uderzać brzozową pałeczką w bęben kontynuując przerwaną na chwilę sagę.
„Valgar uderzył ostrem żelazem
w tarcz, trzy skóry przeciął razem.
Khagul z toporem ramię wytęża,
puścił – Apoph się ciosu uchował.
Topór ciął drzewo, padło napował;
ku ojcom poszło trzydzieści męża.
Od stóp do głów sieką po sobie,
krwią zostawują szerokie ślady,
krwią opłynęły mężów gromady,
bo rzezią wrzały już strony obie.”
Bard krążył wokół ognia, przyspieszając tempo uderzeń w bęben by nadążyć za heroiczną przeszłością jego ludu, którą opisywała pieśń. Większość uczestników biesiady przysłuchiwała się sadze z zainteresowaniem. Skald wiedział doskonale, że opisy bitew cieszą się największym powodzeniem. W końcu każdy z słuchaczy ma nadzieję, że kiedyś tak wychwalane będą ich czyny. Skald zmienił tempo i tonację.
„Volgar ciął mieczem
i kęs z Apopha tarczy odkroi.
Apoph ciął mieczem,
miecz po skórzanej zwinął się zbroi.”
Za stołem u szczytu, siedzący po prawej stronie wojownik nachylił się do siedzącego w środku jarla.
„Jesteś pewien Holmverze, że saga o Volgarze Wspaniałym jest właśnie tym, czego powinniśmy słuchać na dzień przed początkiem wyprawy?”
„Oczywiście. W końcu my też płyniemy w tamte rejony,” odparł jarl Holmver podnosząc do ust bawoli róg wypełniony miodem, uśmiechając się krzywo. „Strach cię obleciał Gisli? Boisz się, że za nami też coś wróci?”
„Wiesz przecież, że nie, bracie” odparł Gisli. „Ale Volgar płynął po chwałę i złoto. I zdobył jedno oraz drugie, choć za złoto ostatecznie zginął. Ty chcesz płynąć tak daleko na południe po co dokładnie?” Pytanie zawisło w powietrzu jak oskarżenie.
„Przecież sam słyszałeś, jak Lanshor przepowiedziała mi, że właśnie tam znajdę i posiądę kobietę, jakiej nie miał nikt inny,” jarl pociągnął dłuższy łyk.
„Tak, ale przypuszczam, że nie zamierzasz się nią dzielić z nikim innym,” zauważył zawsze praktyczny Gisli. „Ona nie nagrodzi wojowników, ani tym bardziej nie pomoże nam przetrwać kolejnej zimy.”
„Lanshor jest łaskawa, nakarmi wiernych. Po drodze będziemy rabować leniwych i bogatych południowców. Kiedy tylko skald skończy śpiewać, właśnie to ogłoszę jako cel wyprawy,” powiedział Holmver nachylając się do brata.
„Modlę się do wszystkich bogów, aby prawdziwy cel odkryli jak najpóźniej. Stąpasz po cienkim lodzie.”
„Spokojnie, Lanshor mnie nie opuści.”
„Mam nadzieję, że masz rację.”
Tańczący przy ogniu skald kontynuował swoją pieśń.
„Zlękła się dusza ciosu obucha,
obuch ze sobą porwał i ducha;
i na pięć sążni wojska powalił.
Przestrachem wrogów gardziele ryczą;
wojsko Volgara szumi zdobyczą,
iskrą radości ich wzrok się palił.”
Archiwa
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
Calendar
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |