Month: październik 2020

#6 Szkoła Powożenia | sesja WFRP 4

Bögenhafen ostatecznie przetrwało, teraz nasza dzielna drużyna kieruje się w stronę Ubersreik. Jakie są szanse, że transportując: kilkanaście gołębi pocztowych, kilka nieoznaczonych i skrzętnie ukrytych beczek, oraz jedną, „czarną” owcę, dadzą radę wpakować się w kłopoty w towarzystwie najlepszych Reiklandzkich woźniców? Dosyć spore, albowiem czerwona zaraza nie śpi i co gorsza ma strasznego kaca… Tyle

#33 Szyling, czy Korona? Czyli o pieniądzach w Starym Świecie i psuciu monety

Pieniądze rządzą Starym Światem, dziś staramy się bliżej spojrzeć na błyszczące krążki za które rozmaici awanturnicy tak często ryzykują swoim życiem i czystością duszy. Sprawdzamy źródła historyczne zastanawiając się ile miedziaków mieści się w szylingu, dlaczego zmienia się rozmiar bochna chleba i co z tym wszystkim można zrobić na sesjach do WFRP. Wiele informacji na

#6 Slaughter in Spittlefeld recenzja i wrażenia z przygody

Kolejny z oficjalnych scenariuszy z cyklu Przygód w Ubersreik, który udało się nam rozegrać. Rozmawiamy o tym jak przygoda przebiegła, co się nam w niej podobało, a co nie, oraz oczywiście staramy się dać kilka rad MG zamierzającym ją poprowadzić z nadzieją, że ustrzegą się popełnienia tych samych błędów, co ja. Zatem jeżeli macie ochotę

#32 Pradawna Lustria, czyli amazonki, zapomniane miasta i leśne halflingi

Wciąż rozmawiamy o Lustrii, lecz tym razem mniej czasu poświęcamy samym zamieszkującym ją jaszczurom i żabom, a więcej innym jej mieszkańcom, oraz temu, skąd w uniwersum Warhammera wzięła się ta pokryta dżunglą kraina, oraz gdzie jeszcze możemy odnaleźć jej ślady. Dodatkowe informacje dotyczące tego tematu, oraz wygrzebane z czeluści internetu grafiki znajdziecie w tym wpisie.

Zapomniana Lustria

Poniżej znajdują się materiały, którymi moim zdaniem warto uzupełnić odcinki podcastu poświęcone Lustrii i Lizardmanom. Dawno, dawno temu, jeszcze zanim świat Warhammera przybrał swój ostateczny kształt (czyli mowa tu jeszcze o WFB1), Slannowie wyglądali jak w przerośnięte, wyprostowane żaby. Ich imperium co prawda upadło, ale było nadal wystarczająco silne, by utrzymywać własnych ludzkich niewolników i

#31 Lustria, czyli jaszczuroludzie, żaby i plan tysiącletni

Śmiertelnie niebezpieczna dżungla, legendarne złote miasta i oczywiście Slannowie niezmiennie realizujący wielki plan, wreszcie nadszedł czas na to, abyśmy poświęcili odrobinę czasu Lustrii i zamieszkującym ją płazom i gadom 😉