#109 Miasta Imperium, czyli o planach, ściekach i zaułkach [+Pan Janusza]
Górskie szlaki, gęste lasy, czy starodawne krypty nie są jedynym miejscami pełnymi niebezpiecznych przygód. Równie ciekawe i śmiertelnie niebezpieczne mogą być również imperialne miasta, dlatego aby przyjrzeć się im bliżej postanowiliśmy zaprosić do naszej rozmowy kogoś, kto na rysowaniu miast fantasy zjadł zęby i zapewne obgryzł niejedną kredkę, czyli samego Janusza i jego Plan 😉
Jak zostać Imperatorem? Cóż, na te pytanie istnieje wiele odpowiedzi: można zostać wybranym spośród elektorów, ogłoszonym przez Wielkiego Teogonistę, lub samemu się nim mianować. Jednak wbrew temu co można przypuszczać zwiększona liczebność Imperatorów, na samo Imperium zbawiennego wpływu nie ma, zatem przyjrzyjmy się dziś bliżej Mrocznym Wiekom Imperium zanim zostało ono zjednoczone przez Magnusa Pobożnego.
Złowieszcze miejsca, pośród których kryją się heretyckie myśli, niestworzone opowieści, przeklęte tomiszcza, bluźniercze zaklęcia, głodni potęgi czarnoksiężnicy i zwyczajnie głodni studenci – zatem dziś rozmowa o wszelkiej maści bibliotekach, księgozbiorach i innych czytelniach.
Tym razem wracamy do rozmowy o Magii, czyli tematu poruszonego w jednym z pierwszych naszych odcinków i staramy się spojrzeć jakie nowe informacje pojawiły się od tego czasu dzięki 4e, oraz jakie stare przypadkiem odkryliśmy prowadząc podcast przez ostatnie lata.