Author: Rupert ze wsi Heüten

Złowieszcze miejsca, pośród których kryją się heretyckie myśli, niestworzone opowieści, przeklęte tomiszcza, bluźniercze zaklęcia, głodni potęgi czarnoksiężnicy i zwyczajnie głodni studenci – zatem dziś rozmowa o wszelkiej maści bibliotekach, księgozbiorach i innych czytelniach.

Tym razem wracamy do rozmowy o Magii, czyli tematu poruszonego w jednym z pierwszych naszych odcinków i staramy się spojrzeć jakie nowe informacje pojawiły się od tego czasu dzięki 4e, oraz jakie stare przypadkiem odkryliśmy prowadząc podcast przez ostatnie lata.

Wszyscy wiemy, że Stary Świat to błoto, krew, zabobon i analfabetyzm. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej, okazuje się, że w tym otoczeniu prosperuje zaskakująco dużo instytucji naukowych, które ze skromnego żaka zrobić mogą dumnego Magistra Philosophiae Naturalis. Dlatego dziś zaglądniemy w mury szacownych (i tych trochę mniej) uczelni Starego Świata oraz rzucimy trochę światła na

Są jednym z filarów Imperium, a jednak często wolą mieszkać we własnych dzielnicach, niż wśród ludzi. Utrzymują starożytne tradycje, ale jednak ich górscy kuzyni często patrzą na nich jak na odszczepieńców. Dlatego dziś zajmiemy się fascynującą kulturą Imperialnych Krasnoludów i zastanowimy się nad tym, jakie miejsce tak na prawdę zajmują w Imperium.

Opowiadane są o nich legendy i śpiewane pieśni, a ściągają do nich tłumy: pielgrzymujących wiernych, znudzonych, rządnych wrażeń, ciekawych świata, bogatych, czy wreszcie zwyczajnych awanturników w poszukujących mniej, lub bardziej uczciwego zarobku. Zatem pozwólcie, że przedstawimy wam naszą, całkowicie subiektywną listę najciekawszych budowli Starego Świata 😉

Ile waży Wielki Teogonista, ile ogłady ma Karl Frantz i ile expa trzeba wbić, aby położyć Gotreka na rękę? Te jakże ważkie pytanie leżą u podstaw klimatu i głębi Warhammera, dlatego właśnie tej kwestii postanawiamy się dziś przyjrzeć bliżej i podzielić swoimi opiniami, pomysłami, oraz ogólnymi wrażeniami 😉

Od szczytów mrocznych wież Naggaroth, po tajne spotkania w piwnicach Altdorfu przelewana jest krew w imieniu Khaina. Zatem i my, mając nadzieję, że ujdziemy uwadze inkwizycji, chcemy poświęcić kilka słów panu mordu i różnym postaciom pod jakim go znamy.

Oficjalnie wiadomo, że każdy posiada swój wywiad i źródła pozyskiwania informacji nieoficjalnych, chociaż oficjalnie nie wiadomo kto dane informacje pozyskuje i w jakim celu. Nieoficjalnie wiadomo oczywiście w jakim celu i kto pozyskuje nieoficjalne informacje, jednak oficjalnie się tego nie potwierdza. Natomiast nieoficjalnie możemy potwierdzić brak oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

To już 100 odcinków naszego podcastu! Dlatego dziś zebraliśmy całą drużynę i dajemy im się wygadać o Młotku; o tym co nas w nim urzekło i wciąż urzeka pomimo upływu lat, wspominamy najciekawsze sesje, opowiadamy o postaciach i wznosimy zdrowie wszystkich, naszych słuchaczy 😉

Sąd sądem, ale Verena musi być po naszej stronie – głosi przysłowie, jednak żonie Morra przypisuje się również pieczę na wiedzą i mądrością, stąd staramy się poświęcić tej klasycznej bogini kilka chwil i zastanowić jak jej wyznawcy wpisują się w realia Starego Świata.