Pierwszy handout jaki przygotowałem do tej kampanii, głównie dlatego, że Sigmund w ramach wydarzenia między przygodami zaopatrzył się w opasłe tomiszcze ‚Polygraphiae Libri Sex’ – traktujące o kryptografii, oraz pozwalające na rozwinięcie tej umiejętności. A ponieważ nie przystoi, aby gracze ładowali swoje cenne PDtki w umiejętności, których nie będą mieli szansy wykorzystać, to musiałem coś
6. Czekając na wiosnę
Znajdując wreszcie wytchnienie wśród murów Wusterburga, z wypchanymi sakiewkami bohaterowie postanowili zakosztować odrobiny spokoju i wytchnienia. Wciąż mając w planie spieniężenie złotych medalionów odnalezionych pod starodawnym obeliskiem, postanowili poczekać na wielki, doroczny jarmark organizowany z okazji Mitterfruhl – równonocy wiosennej.
5. Kwestia honoru
15.02.2511 KI, kilka godzin drogi od wsi Grausee Mansslieb stał już wysoko na niebie oświetlając srebrzystą poświatą opustoszały obóz, podczas gdy mniejszy z księżyców przyczaił się za drzewami rosnącymi na pobliskich mokradłach. Niewyobrażalnie zmęczeni lecz zdeterminowani, ruszyli w kierunku powozu Johanny. Werner, dla zachowania pozorów kurtuazji, przywalił zaciśniętą pięścią w drzwi, lecz zaraz potem bezceremonialnie
4. Za garść srebrników
Człowiek o przeciętnej inteligencji zapewne chwaliłby wielkie szczęście jakie go spotkało. Wszak z woli bogów udało mu się przetrwać spotkanie z bestią z bagien i czym prędzej postanowiłby się oddalić z tego ponurego, przytłaczającego duszną wilgocią mokradła.
3. Nieustraszeni pogromcy potworów
Zbudzona krzykiem, błyskawicznie zerwała się z posłania jednocześnie sięgając po rapier, lecz spoglądając na rozświetlone porannym słońcem obozowisko, zdała sobie sprawę, że nic im nie groziło, a przynajmniej jeszcze nie teraz.
2. Echa przeszłości
– Ładnie i praktycznie – Eike lubiła myśleć o swoim ubiorze. Sznury kolorowych korali i skromna tunika były jej równie nieodzowne, co torba na ramie wypchana najpotrzebniejszymi i jednocześnie najtańszymi medykamentami. Na torbę lekarską z prawdziwego zdarzenia nie było jej jeszcze stać, ale miała nadzieję to zmienić w najbliższej przyszłości.
1. Trandafir
14.02.2511 KI, Sonnefurtr, przystań – Twoje oczy się śmieją, ale serce smutne jest! Daj dwa miedziaki dobry człowieku – dobiegło uszu Sigmunda wołania starej strzyganki, która przmierzała skąpaną w blasku wiosennego poranka przystań. Wciąż zacumowany“Trandaffir” leniwie kołysał się wraz z nurtem rzeki. – Wypływamy skoro świt, bądź gotów – powtarzał w myślach poirytowany czarodziej, mocno