1. W drogę!
19.10.2510 IC, Kreutzhoffen
Chłód jesiennego poranka wita czwórkę pasażerów oczekujących na odjazd dyliżansu kompanii “Elfia Strzała” na dziedzińcu gospody. Jest to jedna z ostatnich możliwości na opuszczenie Kreutzhoffen przed nadejściem zimy, kiedy to rzeki skuje lód, a górskie drogi staną się nieprzejezdne.
Przekleństwa woźnicy, oraz skrzypienie dyliżansu obwieszczają odjazd. Ciasne wnętrze tonie w mroku rozjaśnianym jedynie przez pojedynczą smugę światła wdzierającą się przez lufcik w dachu.. Stare koce przesłaniają okna, zachowując jednak wewnątrz cenną odrobinę ciepła unoszącego się z ciał podróżnych.
Pierwsze wymienione uprzejmości współpasażerów, szybko ustępują skrępowanej ciszy, którą usilnie stara się przełamać Werner Gorder – poborca myta z Reiklandu. I chociaż jego szarmancki uśmiech nie wywiera zamierzonego wrażenia na pasażerkach, o tyle tonący w lekturze tajemniczej księgi Sigmund, szybko zauważa, że łączy ich jedna wspólna pasja: hazard.
Sigmund Tannhauser z pewnością nie jest duszą towarzystwa, preferując książki nad innych ludzi, książki jednak nie grają w karty, natomiast Sigmund chętnie, przeważnie zbyt chętnie. Kolejne partie Szkarłatnej Imperatorki wprawiają miedziaki w obrót między dwójką pasażerów i zachęcają do rozmowy. Eike Kraven, rudowłosa lekarka opowiada o studiach w Nuln, wdając się przy tym w sprzeczkę na temat edukacji z Sigmundem, który uniwersytety dzieli na te w Altdorfie i całą resztę.
W południe dyliżans dojeżdża do rogatek gościńca, rażące słońce w pełni odsłania majestat ośnieżonych szczytów Gór Czarnych. Niektóre z nich przyozdobione kapliczkami Sigmara, w których nierozpalony od lat ogień ma strzec podróżnych przed niebezpieczeństwami szlaku.
Podczas gdy Werner, zawsze wierzący w zbawienną moc handlu przekonuje stacjonującego tu poborcę myta do pożegnania się z butelczyną samogonu w zamian za pęto kiełbasy, Sigmund ostatecznie postanawia udowodnić wyższość Reiklandzkiego systemu edukacji. Subtelne wykorzystanie wiatrów magii sprawia, że szczekanie psa rozlega się u drzwi wychodka, w którym właśnie rozgościła się Eike.
Wszystkiemu bacznie przygląda się jeszcze jedna pasażerka, przedstawiająca się jako Siegfrieda Hasslehoff – niewysoka i młoda blondynka z rapierem u pasa i pękatą sakiewką, wyraźnie wskazującymi na lepsze pochodzenie, niż to którym mogą pochwalić się współpasażerowie.
Dyliżans jednak nie czeka, a nabyta flaszka pozwala zapomnieć o drobnych urazach, wszyscy są zgodni, że skoro zmuszeni są spędzić nadchodzące dni w swoim towarzystwie, należy zmusić się do pewnych kompromisów. Nawet jeżeli oznacza to uznanie, iż nawet w Nuln można uzyskać wykształcenie.
Ilustracja pochodzi z podręcznika podstawowego Warhammer Fantasy Roleplay 4th edition, wydanego przez Cubicle 7 Games.
Archiwa
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.