Epilog – Wybrańcy
19 grudnia 2021Rupert ze wsi Heüten
Moment upadku Standard
Wreszcie ociężała karawana schodzi z przełęczy wijącą się ścieżką. Dalej w dole tafla czarnej wody czeka naszego przybycia. W jej lustrze spoglądają w naszą stronę odbicie gwiazd i komety. Teraz tak bliskiej jakby miała zaraz zostać schwycona i kowalskimi szczypcami i zahartowana w mrocznej toni. Dość mam tej mordęgi w ślamazarnej wędrówce. Zeskakuję z muła