Skaveni
„Szybciej, szybciej,” pisk szarego proroka odbijał się echem od ścian szerokiego korytarza skąpanego w zielonkawej rzucanej przez porozwieszane w nim latarnie, mieszając się ze szczękiem oręża i skrzypieniem ekwipunku. Ze swojego miejsca na tronie niesionym przez czterech potężnych ochroniarzy, Skreerikk widział czoło kolumny, które właśnie znikało za najbliższym zakrętem.
„Szybciej, tak, tak, już blisko,” pazury szczuroczłeka zaciskały się na zdobionym oparciu fotela, a on sam wychylony był do przodu, jakby to on pierwszy chciał zobaczyć cel wyprawy. Stado czuło woń ekscytacji. I wojny.
„Przeklęte brodate-rzeczy. Nie być pierwsi-pierwsi. Nie zabrać mi to, co jest moje, moje!” Skreerikk sięgnął po pleciony skórzany bat, który do tej pory zwinięty leżał u jego stóp. „Przeklęte, przeklęte brodate mięso.”
Powietrze przeciął trzask bata, który strzelił nad ostatnim szeregiem wojowników sunących przed jego lektyką. Szereg ten rzeczywiście nieznacznie przyspieszył, na tyle by nie wpaść na wojowników idących przed nimi. Skreerikk, dla pewności, strzelił z bata jeszcze raz.
Tym razem jednak trzask uderzenia nie urwał się tak szybko, jak się rozpoczął. Zawisł w powietrzu lekkim basowym drżeniem, narastającym stopniowo, ale stale. Kiedy lektyka minęła zakręt Skreerikk był już pewien, że dźwięk ten niesie się korytarzem i podejrzewał, że może mieć swoje źródło u celu ich wyprawy.
„Nie, nie, przeklęte brodacze rzeczy! Szybciej, szybciej!” Szary prorok ciskał przekleństwa, ale gubiły się one w ogólnym pisku i zamieszaniu, jakie opanowało pierwsze szeregi. Dźwięk przybierał na sile, powietrze drżało. Jedna z drewnianych belek zabezpieczających korytarz pękła, ze sklepienia oderwał się fragment skały przygniatając kilku wojowników. Pozostali zaczęli w nieładzie cofać się, dźwięk stawał się coraz głośniejszy. Kiedy spadły kolejne głazy, część szczuroludzi rzuciła się do ucieczki ignorując uderzenia bata, którymi Skreerikk starał się utrzymać szyk, ale po chwili fala uciekających przed skałami szczuroludzi zabrała również jego lektykę.
„Za późno, późno! Przeklęte brodate rzeczy być pierwsze! To jeszcze nie koniec, koniec!”
Krzyk szarego proroka gubił się w ogólnym zamieszaniu.
Archiwa
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.