9. Długa zima w Sonnefurtr

Zima upłynęła drużynie we względnym spokoju w mieście Sonnefurtr. Każdy z bohaterów starał się dorobić trochę grosza z nadzieją, że wiosną wraz z topniejącymi śniegami ruszą w dalszą podróż. Sigfrieda zajmowała się głównie łapaniem pomniejszych złodziejaszków, za których władze miasta zechciały wystawić nagrodę. Współpracując z miejscowymi organami ścigania zdołała również ustalić, że Olivier Kurtz –
8. Dar Morra

22.10.2511, kasztel von Leoric – Dum, dum! Dum, dum! – skąpany w zielonym blasku Morrslieba kasztel zdawał się drżeć w rytm uderzeń bębnów, podczas gdy okrzyki zielonoskórych nieuchronnie przybliżały się ze wszystkich stron, niesione mroźnym wiatrem. Agatha pewnym ruchem zrzuciła z siebie płaszcz, odsłaniając skrywaną pod nim kolczugę. W nieco bardziej sprzyjających okolicznościach drużyna byłaby
7. Z woli bogów

– Krasnoludzka kopalnia – stwierdził Sigmund rozświetlając wejście złotym światłem sączącym się z magicznej kuli na szczycie laski.
– To wyjaśnia legendy o skarbie – dodał Werner, z dużo bardziej tradycyjnym źródłem światła w dłoni, jakim była zwykła pochodnia.
6. Stary kasztel

Ryby złowione przez Ruperta ze wsi Hëuten świetnie się sprawiły jako śniadanie. Bohaterowie dziarsko maszerowali po starym gościńcu, w towarzystwie młodzieńca, który jak się okazało nie potrafi znieść otaczającej go ciszy. A u stup majestatycznie wznoszących się Gór Czarnych ciszy było aż nadto. Promienie słońca rozlewały się po ośnieżonej scenerii i gdyby nie okoliczności całą wędrówkę można by niemal uznać za przyjemność, pomimo narastającego mrozu.
5. Stojąc przy koniach

– Trzecia warta jest najgorsza – przeklinała w myślach pełniąca ją Sigfrieda. Ciepło ogniska przyjemnie rozlewało się po plecach, podczas gdy jej wzrok, skupiał się na ledwie widocznym w dole szlaku. Pozostali towarzysze spali w najlepsze, rozścieliwszy posłania na tyle blisko ognia, na ile było to możliwe.
4. Na starej mapie krajobraz utopijny

Wiatr targał gniewnie płatkami śniegu ograniczając widoczność pod sklepieniem szarych chmur, jednocześnie wytłumiał jednak skrzypienie śniegu pod stopami podróżnych. Przedzierając się przez las wdychali mroźną, sosnową woń, starając się nie stracić z oczu leżącego w dole szlaku i jednocześnie pozostać w ukryciu.
3. Drugie dno

Złowrogi ryk blaszanego demona dosięgnął niespodziewających się zasadzki bohaterów, wbijając swe okrutne szpony przez uszy i rozszarpując ich głowy na tysiące kawałków.
Wiedza w Starym Świecie

Ponieważ umiejętności z grupy Wiedza o „Czymś” nie zostały nigdy usystematyzowane w podręczniku, a dodatkowe, oficjalne przygody wprowadzają specjalizacje, które w podręczniku nigdy się nie pojawiają, postanowiłem to naprawić i usystematyzować dziedziny wiedzy Starego Świata. Służyć to ma ułatwieniu życia MG, który ma teraz ściągawkę na podstawie której szybko może sprawdzić dlaczego pewne postacie mogą
2. Krasnoludzka Kuźnia

Na dobrą godzinę przed zmrokiem dyliżans dotarł do wyznaczonego na ten dzień celu. “Krasnoludzka Kuźnia” – przydrożna gospoda, funkcjonująca również jako zajezdnia swoją nazwą mogła wprowadzić podróżnych w błąd. Chociaż otoczony murem i wsparty jedną ścianą o skały kamienny budynek z całą pewnością zawdzięczał swój kształt krasnoludzkiej sztuce kamieniarskiej, o tyle jego mieszkańcy z pewnością krasnoludami nie byli.
1. W drogę!

Chłód jesiennego poranka wita czwórkę pasażerów oczekujących na odjazd dyliżansu kompanii “Elfia Strzała” na dziedzińcu gospody. Jest to jedna z ostatnich możliwości na opuszczenie Kreutzhoffen przed nadejściem zimy, kiedy to rzeki skuje lód, a górskie drogi staną się nieprzejezdne.