Tag: Podcast

#126 Solkan, czyli o zemście i zapalczywym gniewie

Stosy, palenie heretyków, czarownic i wszelkiej podłości związanej z Chaosem jest oczywiście uświęconą tradycją oraz świetnym sposobem na zapewnienie godziwej rozrywki umęczonym obywatelom Imperium. Jednak są i tacy, którzy nawet spoglądając na najbardziej żarliwego i oddanego sprawie sigmaryckiego łowcę czarownic przeklną go za pobłażliwość i słabość przekonań, a są to oczywiście wyznawcy Solkana.

BG prowadzą interes? Czyli o przedsiębiorczych poszukiwaczach przygód

Ciągłe błądzenie po miejskich kanałach, dawno zapomnianych kryptach, czy tajemniczych jaskiniach jest zwykle śmiertelnie niebezpieczne i często mało opłacalne. Kwestią czasu pozostaje, aż nasi gracze dojdą do wniosku, że ich postaci chętniej otworzyłby jakąś: karczmę, warsztat, czy inną świątynie miast dalej uganiać się za zmyślonymi spadkami i fikcyjnymi fortunami. Dlatego dziś porozmawiamy o tym co

#125 Hobgobliny, czyli o Wielkiej Hordzie

Zielonoskórzy to więcej niż tylko wielkie, bezmyślne orki, czy podłe i słabe gobliny. Hobgobliny – najdumniejsi pośród swoich pobratymców, przemierzający rozległe równiny na swoich krwiożerczych, wielkich wilkach, zdrajcy swojej rasy.

#124 Prasa, czyli druk i słow pisane dla ludu

W Starym Świecie prawie nikt nie potraf czytać i pisać – głosi obiegowa opinia. Jednak za nic takie opinie ma sobie prężnie rozwijający się Imperialny rynek drukarski, pełen pozycji zajmujących się: wiadomościami zza granicy, najsoczystszymi ploteczkami z towarzystwa, nowinkami naukowymi, czy nawet tak niedorzecznymi historiami jak wielkie, gadające szczury zaległe w miejskich kanałach…

#123 Ubersreik, czyli miasto w którym wszystko się łączy

Ubersreik może nie jest miejscem słynnych jarmarków jak Bögenhafen, stolicą Imperium jak Altorf, czy pełnym inżynieryjnych innowacji Nuln. Jednak to właśnie w tym mieście przecinają się szlaki rozmaitych: grup awanturników, kultystów mrocznych potęg, dworskie walki o władze, mieszczańskie o wolność i ostatecznie te o przetrwanie podczas inwazji nieistniejących i znienawidzonych skavenów.

#122 Kolegium Jadeitu, czyli nie taki Ghyran zielony, jak go malują

Jak Imperium długie i szerokie, druidzi Kolegium Jadeitu przemierzają lasy, pola i wioski pomagając bezbronnym wieśniakom rozwiązać problemy w gospodarstwie i zwiększając plony zaklęciami Magii Życia. A przynajmniej tak niektórzy chcieliby widzieć Magistrów Kolegium Jadeitu. A jak jest na prawdę? Właśnie na to pytanie postaramy się znaleźć odpowiedź w dzisiejszym odcinku.

Rycerz i Dama | Bretońskie legendy cz. 17,5 | Warhammer | Sesja RPG | FoundryVTT

Wolność chłopów, wysłannicy Pani Jeziora, awanturnicy z Imperium i demoniczny spisek pożerający audio z sesji… Dziś opowieść o rozegranej przez nas sesji, oraz garść informacji o tym jakie plany miałem jako MG, dlaczego gracze je zniweczyli i oczywiście o tym czego możemy się spodziewać w przyszłości.

#121 Nordland, czyli srebro, sól i wielkie plany

Smagane mroźnymi wiatrami z północy niegościnne wybrzeże Nordlandu może potencjalnie stać się imperialną alternatywą dla morskiej potęgi Marienburga. Z tego powodu w leżącej trochę na uboczu prowincji ścierają się najróżniejsze wpływy – od cesarskiego pałacu, przez wysłanników marienburskiego Dyrektoriatu, władców Middenheim i ukrytego w tamtejszych lasach tajemniczego królestwa elfów, aż po miejscową Gildię Złotników. Dlatego

Wolność chłopska | Bretońskie legendy cz. 17 | Warhammer | Sesja RPG | FoundryVTT

Słodki smak wolności nie jest zwykle znany bretońskiemu chłopstwu. Czymże jednak jest reguła bez wyjątku? Tak też naszym bohaterom dane będzie odwiedzić Derrevin Libre – jedyną naprawdę wolną wieś w całym królestwie.

#120 Łowcy Nagród, czyli przygoda, pieniądze i wypełnianie papierów

Jak Imperium długie i szerokie, żądni przygód (i pieniędzy) łowcy nagród przetrząsają najdziksze ostępy w poszukiwaniu ukrywających się przestępców, których przed oblicze sprawiedliwości mają sprowadzić żywych lub martwych. Albo i nie, bo w rzeczywistości życie łowcy nagród w Starym Świecie nie przypomina aż tak bardzo tego, co znamy z westernów. W zasadzie to nie przypomina

1 7 8 9 10 11 26