Każda historia ma swój początek. Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. A historia Night City zaczyna się od wystrzału, który nigdy nie milknie i z każdą chwilą dołączają do niego kolejne.
Wszyscy w altdorfskich Kolegiach Magii wiedzą, że w Arabii nie da się czarować, ponieważ wiatry magii zatracają się w piaskach przepotężnej pustyni. Problem w tym, że nikomu w Arabii o tym nie powiedziano, więc zaklinanie dżinów, latanie na dywanach czy tworzenie innych magicznych lamp trwa w najlepsze, na przekór przekonaniom Imperialnych Magistrów.
Lustria już jest, po latach iście Slannowskiej cierpliwości położyliśmy łapy na świeżutkim jak Altdorfskie obwarzanki PDFie. Czytaliśmy po nocach i chcemy wam powiedzieć jak najwięcej o tym co można w nim znaleźć.
Jak się bawić, to się bawić, ale jak się bawić? Dziś przyjrzymy się bliżej tematowi rozrywki masowej. Wszak gdy nasi dzielni bohaterowie mają już wystarczająco pękate sakiewki aby opłacić sobie karczmę i posiłek, a nawet kupić odpowiedni sprzęt, to przecież wypada się też zabawić i to nie tylko przesiadując w gospodzie, opróżniając kolejne beczułki i
Kim jest Ulryk, a co ważniejsze jak działają i organizują się jego wyznawcy? Przyglądamy się bliżej mroźnej północy, gdzie w w wielkiej świątyni Middenheim wciąż pali się wieczny płomień, a ogromni barbarzyńcy w w wilczych skórach biegają bez hełmów, za nic mając sobie wyniki na tabelce trafień krytycznych.
Niezależnie czy odwiedzasz Night City w Cyberpunk 2077, Cyberpunk Red , czy wciąż rzucasz k10 w CP2020 Militech niezmiennie zapewnia ci odpowiednie wyposażenie na akcję, lub odpowiednie miejsce przeznaczenia dla twojej amunicji. Dziś staramy się przybliżyć historię jednej z najważniejszych korporacji przyszłości, która już od lat rozgrywa się na naszych oczach 😉
Śmierć jest nieodłącznym elementem świata Warhammera – obawia się jej wielu, pokonać chcą ją nieliczni, ale są i tacy którzy zwyczajnie ją akceptują jako nieuniknioną konsekwencję życia. Zatem dziś rozmawiamy o śmiertelnie poważnych Magistrach Śmierci, ich niełatwym sojuszu z kapłanami Morra, oraz zaskakującej przyjaźni wiążącej ich z Magami Jadeitu.
#132 Constant Drachenfels, Wielki Zaklinacz, Nekromanta i Demonolog
Czy istniej zło tak pradawne, że sięga czasów jeszcze sprzed pojawienia się Pradawnych Slanów? Tak doskonałe, że Bogów Chaosu uważa za godnych pożałowania amatorów? Tak absolutne, że zmusza ludzi do tańczenia w rytm bretońkiej muzyki? Tak, istnieje od zawsze i nazywa się Constant Drachenfels.
Karty Przyszłości | Bretońskie legendy cz. 19 | Warhammer | Sesja RPG | FoundryVTT
Nasi bohaterowie wreszcie trafiają do Turris Vigilans – Vereńskiej świątyni i latarni – a tam czekają na nich: książki (co oczywiste), wróżby z kart, oraz wizje świadczące o tym, że ich przeciwniczka, której tropem podążają może być dużo potężniejsza niż pierwotnie zakładali.
Wąpierz jaki jest każdy widzi, ale jak owego odesłać na łono Nagasha? Czosnek, święcona woda, ogień, relikwie i smarowanie kozim serem po onucach – to jedynie garść z najczęściej stosowanych remediów. Jakie mogą być inne? Staramy się opowiedzieć na to pytanie zgłębiając wiedzę na temat dzielnych kobiet i mężczyzn, którzy prowadzą nierówną walkę z tymi