Zielone orki to te, które są wcześniej zebrane z drzewka. Jeszcze zanim dojrzeją mają barwę szarawą, potem zmieniają barwę na zieloną, później różowieją i ciemnieją. Kiedy zbierane są na końcu całego tego procesu – uzyskujemy orki czarne… Cholera, to były orki, czy oliwki!?

Słynna mgła, Kolegia Magii, uniwersytety, świątynie i dwór cesarski – wszystko to znamy z pocztówek, ale jaki jest naprawdę Marienburg południa?

Czas zostawić brzegi Starego Świata i z wiatrem w żaglach ruszyć po bogactwa, przygodę i wieczną sławę niedostępną szczurom lądowym!

Siedzisz sobie spokojnie w słońcy po dobrym śniadaniu, gadasz z dwójką kumpli, a tu nagle z lasu wychodzi jakiś mały wariat z czerwonym irokezem i krzyczy, że że zaraz zginiesz z jego ręki – niszcząc ci skądinąd perfekcyjne przedpołudnie – zaprawdę nie jest łatwe życie trolla.

Inkwizytor może wszystko – tak przynajmniej uważa MG wprowadzając go na sesję jako BNa. My natomiast staramy się zastanowić, czy jako gracze przez pokolenia nie byliśmy przypadkiem oszukiwaniu przez podstępnych Mistrzów Gry, szczujących nasze biedne postaci?

Rytuały na sesjach pojawiają się równie często co zapiski zaginionych BNów, czy wielkie przemowy Bad Guy’ów przed ostateczną konfrontacją z bohaterami. Dlatego dziś staramy się przyjrzeć czym w istocie są rozmaite rytuały i na co należy zwrócić uwagę wprowadzając je do naszych przygód.